Christianitas Christianitas
175
BLOG

Paweł Milcarek: O Pokój Boży

Christianitas Christianitas Polityka Obserwuj notkę 28

Trwało to zbyt długo – tyle można powiedzieć na pewno o stanie
niepewności co do upamiętnienia – równoczesnego – ofiar katastrofy
smoleńskiej i wielkiego narodowego czuwania przed Pałacem
Prezydenckim. Niepotrzebna deklaracja prezydenta-elekta, niepotrzebne
deklamacje lidera opozycji, pomieszanie sakralnej i pamiątkowej
funkcji drewnianego krzyża, niezdecydowanie i niejasności w
realizowaniu podpisanego porozumienia, w końcu chaos wśród “obrońców
krzyża” i tolerancja względem antyklerykalnego chuligaństwa – nic z
tych rzeczy nie powinno się wydarzyć.
Ale nic to! Nadstawienie drugiego policzka polega teraz na przyjęciu z
dobrą wiarą ostatniego gestu: na ścianie Pałacu wmurowano, w trybie
pilnym, tablicę pamiątkową – właśnie taką, na którą czekaliśmy.
Tablicę z krzyżem, z odniesieniem do katastrofy, do śp. Pana
Prezydenta Kaczyńskiego, śp. Prezydenta Kaczorowskiego i pozostałych
ofiar, do zgromadzenia się pod krzyżem Polaków “zjednoczonych bólem i
troską o losy państwa”.
Warszawa jest pełna tablic z krzyżami i informacją o śmierci
dziesiątków lub setek poległych – ta obecna tablica wchodzi w ich
godne towarzystwo, najnowsze świadectwo naszych trudnych dziejów.
Nigdy nie przyszło nam do głowy mierzyć godności pamięci powstańców
wystawnością ich tablic na placach i rogach ulic, eskalowaniem coraz
bardziej monumentalnych oczekiwań. Naszą pamięć wyrażaliśmy nie skalą
konfliktów, lecz potrzebą  modlitwy, zapalaniem świeczek, wystawianiem
honorowych wart.
I niech to będzie finał tych wydarzeń ostatnich dni, w których
doprawdy trudno wskazać “tych, którzy są bez grzechu”. Zamknijmy ten
etap, przynajmniej przez najbliższe dni wstrzymajmy się z wystawianiem
sobie rachunków – wiele z nich wystawiono ostatnio, a na pewno za
jakiś czas konieczne będą spokojniejsze analizy wszystkich faktów -
pocieszających, groźnych, budujących, niepokojących. Ale teraz – Pax!
Krzyż – ten sam, który ustawili harcerze w środku tłumów, i ten sam,
który figuruje na wmurowanej właśnie tablicy – znajduje się w sercu
naszej wiary. Prowadzi nas do Ofiary, przy której sprawowaniu kapłani
modlą się nie o wojnę, lecz o pokój: “Prosimy Cię przeto, Panie, abyś
łaskawie przyjął tę ofiarę od nas sług Twoich, jak również od całego
ludu Twego, a dni nasze raczył pokojem Swym napełnić…” (Kanon
rzymski).
Krzyż – Chrystusowy, Ofiara – miłości, pokój – Boży. Pozostańmy przy
tych połączeniach, nie dając ich naruszyć czysto ludzkim namiętnościom
“zwierząt politycznych”.

Paweł Milcarek, zalożyciel kwartalnika "Christianitas"

Pismo na rzecz ortodoksji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka